Autorytety? Już ich nie ma albo powoli gasną. Grzegorz Miecugow był jednym z moich autorytetów i tę śmierć odczuwam w sobie dość mocno.
I cholera. Będę za Panem, Panie Grzesiu tęsknił. Był Pan nie tylko świetnym dziennikarzem, ale doskonałym rozmówcą, również filozofem.