Coraz dogłębniej odkrywam sferę wszystkiego, co jest związane z dzieckiem, porodem i przede wszystkim kobietą. Oczywiście za główną inspirację służą mi media społecznościowe. Do tej pory naoglądałem się tylu zdjęć łożysk, że nie kojarzą mi się już one z obcą formą życia, którą naukowcy odkopali gdzieś na kole podbiegunowym.

#postpartum ewentualnie #postpartumbelly, sprawdźcie na instagramie. Pod tym hashtagiem odkryjecie najprawdziwszy wyścig młodych matek, których – wydawać by się mogło – głównym celem po porodzie jest jak najszybsze doprowadzenie swojego brzucha do formy sprzed 9 miesięcy. Minął tydzień od krzyku dziesięciocentymetrowego rozwarcia, a Ty dalej nie masz płaskiego brzucha? Jesteś frajerką.

Jeden hashtag i po chwili darzysz jakimś uczuciem nawet #foodporn